Katowice. Spacer po osiedlu robotniczym Nikiszowiec

W połowie XIX wieku w Katowicach zaczął się dynamicznie rozwijać przemysł, zwłaszcza huty i kopalnie. Założycielem kopalni mógł być każdy, powstawały więc jedna przy drugiej na potrzeby każdej huty. Później bogatsi właściciele skupowali udziały sąsiednich, mniejszych kopalń i tworzyli większe zakłady. Większe zakłady oznaczały większą liczbę pracowników, którzy napływali do miasta z okolicznych wsi. Właściciele kopalń mieli obowiązek zapewnić pracownikom miejsce do życia – i przyznam, że spełniali tę rolę znacznie lepiej niż wielu współczesnych deweloperów. Tworzyli osiedla górnicze funkcjonujące niemal jak oddzielne miasta, dopasowane do potrzeb pracowników i ich rodzin. Tak powstał Nikiszowiec, który dziś przyciąga do Katowic najwięcej turystów.Osiedle Nikiszowiec to grupa dziewięciu malowniczych budynków z czerwonej cegły z wewnętrznymi dziedzińcami, tak zwanych familoków, które dziś przyciągają do Katowic wielu turystów.Osiedle było samowystarczalne – funkcjonowały tu gospoda, pralnia, kościół, łaźnia, sklepy spożywcze i odzieżowe. Dawniej w wewnętrznych podwórkach mieszkańcy hodowali zwierzęta, dziś widać suszące się pranie, ogródki z kwiatami i bawiące się dzieci. Nikiszowiec zagrał w filmach Kazimierza Kutza "Sól ziemi czarnej" i "Perła w koronie". Należy do Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego. Ta wycieczka przeprowadzi Cię przez atrakcje osiedla.