Warszawa jak”mały Paryż”

Gdy na tronie Polski zasiada Stanisław August, zastany świat zmienia swoje oblicze. Pod względem politycznym jest to czas dla Polski jako kraju tragiczny. Pod względem kulturalno-architektoniczno-oświatowym Polska stara się dorównać innym stolicom europejskim, a tu jak zawsze najbliższy jest Paryż. To w Paryżu powstają wielkie place, ciągi komunikacyjne, które łączą się w promieniście ułożone ciągi ulic... Na wzór tego Stanisław August inicjuje podobne rozwiązania w Warszawie. Na polecenie króla, Efraim Szreger rysuje, oparte na schemacie latawca, założenie architektoniczne, na które składa się pięć placów a każdy plac ma promieniście z niego wychodzące ulice, łączące się nawzajem i pozwalające jechać dalej.... Zapraszam do wędrówki po placach, które są powszechnie znane, ale rzadko kto myśli o nich jak o "Paryżu północy".